Tak jak obiecałam w poprzednim artykule – dziś będę omawiać niezawodne sposoby na pobudzenie kreatywności. Jako że temat jest bardzo rozległy i niezwykle fascynujący, artykuł został podzielony na trzy części – tak, by nie pominąć najistotniejszych zagadnień i jednocześnie nie fundować Wam bardzo długiego tekstu na raz. Seria zawiera całą masę praktycznych i naukowo potwierdzonych wskazówek oraz odnośniki do ciekawych materiałów. Mam nadzieję, że za każdym razem, gdy braknie Ci „paliwa” do pracy twórczej, sięgniesz po niego
i wybierzesz jeden (a może więcej – czemu nie?) ze skutecznych sposobów. Daj koniecznie znać co zamierzasz wypróbować!
To co, zaczynamy?
1. RUSZ SIĘ - aktywność to paliwo dla mózgu
Naukowcy od lat zwracają uwagę na zbawienny wpływ aktywności fizycznej na organizm człowieka. W przypadku kreatywności nie jest inaczej.
- Dlaczego do pracy umysłowej powinniśmy się zmęczyć fizycznie?
Po pierwsze, podczas ruchu wchodzimy w turbo przyspieszenie – zaczynamy szybciej oddychać, dzięki czemu dostarczamy do krwi więcej życiodajnego tlenu. Natleniona krew zaczyna szybciej krążyć, niosąc go prosto do mózgu (a oprócz tlenu niesie tam również inne niezbędne do prawidłowego funkcjonowania składniki odżywcze). Ponadto badania naukowe pokazują, że aktywność fizyczna wpływa na podwyższenie stężenia białka BDNF (brain derived neurotropic factor – czynnika neurotropowego pochodzenia mózgowego) w hipokampie (czyli części mózgu odpowiedzialnej m.in. za emocje i procesy pamięciowe), które wpływa na, kolejne trudne słowo, neurogenezę – a mówiąc po ludzku wzrost i przetrwanie neuronów.
Zaobserwowano, że aktywność fizyczna znacząco spowalnia lub nawet zapobiega procesom starzenia się mózgu, wpływa korzystnie na nastrój oraz poprawia funkcje pamięciowe i zdolności do twórczego myślenia.
Profesor psychiatrii John J. Ratey uważa nawet, że powinno się ćwiczyć nie dla ciała, a dla mózgu, który na przyjęcie nowych informacji jest gotowy dopiero po wysiłku fizycznym! Bardzo ciekawe obserwacje profesor Ratey prowadził podczas swojej rezydentury w Bostonie. Pacjenci, którzy w wyniku kontuzji musieli przerwać treningi biegowe, skarżyli się, że po raz pierwszy w życiu nie potrafią się skupić, doświadczają prokrastynacji (odkładanie na potem, które rzadko kiedy wiąże się z lenistwem!!), a także cierpią na depresję.
Gorąco zachęcam Cię do obejrzenia jego wystąpienia na TEDx Talks, podczas którego w prosty, ale niezwykle ciekawy sposób opowiada o tym, jak ruch wpływa na zdolności uczenia się (wystąpienie jest po angielsku bez napisów). Film znajdziesz o tutaj.
Temat jest niezwykle fascynujący i pewnie mogłabym o nim napisać jeszcze kilka osobnych artykułów, ale mam dla Ciebie jeszcze 9 innych wskazówek jak rozwijać kreatywność, więc przejdźmy już do praktyki (Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej na ten temat zostaw komentarz lub napisz. Może napiszę nieco obszerniejszy tekst? ;)).
Wskazówka praktyczna: najlepiej na pobudzenie kreatywności wpływają ćwiczenia aerobowe – bieganie, pływanie, taniec, aerobik, jazda na rowerze, ćwiczenia interwałowe. Jeśli wolisz spokojniejsze formy – joga, czy nieco intensywniejszy spacer też się świetnie sprawdzą! Praca mózgu będzie podkręcona już po 15 minutach aktywności. To chyba niewielka cena za wejście na wyższe obroty? 😉
Pamiętaj jednak, że w dłuższej perspektywie znacznie lepsze efekty osiągniesz ćwicząc przynajmniej 3-4 razy w tygodniu – oczywiście im dłuższy będzie trening, tym lepiej.
2. ODPOCZNIJ - ale uczciwie!
Co to znaczy uczciwie odpoczywać i dlaczego nie każde w naszym mniemaniu odpoczywanie jest faktycznie odpoczynkiem dla naszych szarych komórek? I wreszcie dlaczego właściwe lenistwo może przynieść falę kreatywności? Już spieszę z odpowiedzią!
Pamiętasz jak w pierwszym artykule dotyczącym kreatywności (artykuł możesz znaleźć tutaj) pisałam, że nie potrafimy odpoczywać? Od tego czasu i ja i naukowcy i psychologowie podtrzymujemy zdanie na ten temat – jeżeli podczas odpoczynku nie potrafimy wyłączyć myślenia o trudnych sprawach, które nas akurat zajmują (praca, problemy domowe, egzaminy, kredyty itp.), w pierwszej kolejności łapiemy za telefon i nadrabiamy zaległości w mediach społecznościowych, oglądamy ciągiem dwa sezony ulubionego serialu lub mamy wyrzuty sumienia, że pozwalamy sobie na lenistwo zamiast nadrabiać wszelkie obowiązki i sprawy, na które wiecznie brakuje nam czasu, to… to NIE JEST odpoczywanie, które da nam jakiekolwiek korzyści.
Zaleta słodkiego nicnierobienia w pobudzaniu kreatywności polega na tym, że pozwalamy naszym myślom płynąć w bliżej nie określonym kierunku. Naukowcy nazywają to stanem domyślnym mózgu. Stan ten sprawia, że nasz mózg zajmuje się marzeniami, fantazjowaniem i sprawami, które akurat mamy na tapecie, a w konsekwencji zaczyna łączyć sprawy na pierwszy rzut oka zupełnie odległe i właśnie dzięki temu po chwili leniuchowania wznosimy się na wyżyny kreatywności. Kluczowe jest, by na siłę nie szukać rozwiązania – pozwól swoim szarym komórkom pracować „w tle” – dzięki temu niejako same znajdą potrzebne rozwiązanie.
- A teraz wróć do mojej wyliczanki z początku akapitu i zastanów się, czy w wymienionych sytuacjach pozwalasz swoim myślom płynąć swobodnie?
To nie przypadek, że Google, Motorola, Shell czy inni światowi giganci (co zresztą zaczyna już być normą w nowoczesnych firmach) zapewniają swoim pracownikom tzw. rest room’y. Dowiedziono, że człowiek jest bardziej efektywny, kiedy w przerwie od pracy odda się relaksowi. Pamiętaj – nie jesteś maszyną, Twój mózg także nie – macie ograniczone zasoby, które trzeba regenerować, by móc efektywnie pracować. Ponadto, kiedy oddajemy się przyjemnościom pobudzamy mózg i pozwalamy mu lepiej pracować.
Wskazówka praktyczna: kiedy czujesz znużenie i twórcze siły zaczynają Cię opuszczać, zafunduj sobie pół godziny relaksu w ulubionej formie – może to być jakaś aktywność fizyczna, dobra książka, drzemka (naukowcy z Harvardu udowodnili, że krótka drzemka w środku dnia może, zwłaszcza u mężczyzn, zmniejszać ryzyko zawałów i innych problemów z sercem aż o 37%, z poobiedniej drzemki korzystali również Albert Einstein, Thomas Edison, Bill Clinton, a także Winston Churchill – przypadek?), słuchanie ulubionej muzyki, medytacja, prysznic (!), patrzenie w okno, spacer na świeżym powietrzu czy nicnierobienie na sofie – wybór należy do Ciebie. Pamiętaj jednak, żeby odłożyć telefon na bok i wyzbyć się wyrzutów sumienia, że leniuchujesz – podczas odpoczywania kluczowy jest swobodny przepływ myśli.
3. ŚPIJ - po prostu
Jeśli jesteś jedną z tych osób, które twierdzą, że nie mają czasu na sen – lepiej zastanów się, czy stać Cię na jego brak?
Sen podobnie jak tlen i pożywienie jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Nie bez znaczenia jest także dla kreatywności. Wiesz już z poprzedniego akapitu, że kiedy oddajemy się nicnierobieniu nasz mózg wchodzi w stan domyślny. Podobnie jest ze snem – to, że Ty śpisz, nie znaczy, że Twój mózg nie pracuje na najwyższych obrotach– wręcz przeciwnie. W tym czasie odbywają się kluczowe procesy związane z pamięcią, łączeniem i porządkowaniem informacji. Miałeś/aś kiedyś tak, że po obudzeniu się wpadłeś/aś na genialny pomysł? Właśnie! To zasługa wytężonej pracy neuronów podczas głębokiego snu w fazie REM. Nie bez powodu często mówimy, że z jakimś pomysłem musimy się przespać 😉
Co ważne, podczas snu informacje są przetwarzane całkowicie nieświadomie, ale za to bardzo efektywnie! Dlatego zarywanie nocki przed egzaminem, czy jakimś ważnym spotkaniem wcale nie jest dobrym pomysłem i może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Według naukowców kreatywność po przebudzeniu może wzrastać nawet o 33%. Kluczowym jest jednak zachowanie prawidłowej higieny snu.
Wskazówka praktyczna: dorosły człowiek potrzebuje mniej więcej od 6 do 8 godzin snu na dobę – jest to kwestia bardzo indywidualna, więc sam musisz określić ile konkretnie potrzebujesz spać.
Jak to zrobić? Obserwuj swój organizm. Jak reagujesz na mniejszą lub większą ilość snu?
Spróbuj tak ustalić długość snu, aby była ona wielokrotnością 1,5 – 2 godzin, gdyż po tym czasie wchodzimy ponownie w płytką fazę snu, z której zdecydowanie łatwiej jest się wybudzić i zacząć działać. Pamiętaj jednak, że nie powinno się spać więcej niż 9 godzin! W sztuce dobrego spania kluczowym elementem jest stała pora chodzenia spać i wstawania – dzięki temu zachowamy pewien rytm dobowy, co pozwoli na lepsze samopoczucie
i sprawniejszy umysł. Koniecznie zostaw przy łóżku notes, żeby nie uciekła Ci żadna ważna myśl po obudzeniu – zarówno nad ranem jak i w środku nocy.
W kolejnym artykule pokażę Ci jak na pobudzenie kreatywności wpływa zmiana otoczenia, pasja i codzienne czytanie książek. Musisz go koniecznie przeczytać! Jest on już dostępny TUTAJ.
Kreatywności!
Kasia Preidl