Sprawdź, z czym zaczynasz – czyli dlaczego warto analizować swoje zasoby

O zasobach najczęściej słyszymy w kontekście ekonomii, zarządzania, produkcji lub środowiska. Być może również Twoim pierwszym skojarzeniem z zasobami są złoża węgla, rudy miedzi, żyły złota, pieniądze, jakieś dobra materialne czy nieruchomości. Albo w pierwszej chwili na myśl przychodzą Ci zasoby ludzkie – w każdej większej firmie jest przecież dział HR, czyli właśnie zasobów ludzkich. Być może wiesz, że przed realizacją jakiegoś przedsięwzięcia zasoby trzeba zidentyfikować i oszacować.

Czy jednak określasz, identyfikujesz i szacujesz również swoje własne zasoby?

Falstart i kręcenie się w kółko

Wiesz, dlaczego 30% firm upada w pierwszym roku działalności?

Bo ich założyciele nie są przygotowani do prowadzenia biznesu – nie planują , nie analizują, nie sprawdzają, nie monitorują. Potem okazuje się, że lista rzeczy, których na pierwszy rzut oka nie widać, a które są niezbędne, rośnie z każdym kolejnym krokiem.

Kiedy pracuję z młodymi ludźmi, którzy mają głowy pełne pomysłów i chcą rozwijać własne firmy czy rozpoczynać nowe przedsięwzięcia, jak np. kanał na YouTube’ie, bardzo często okazuje się, że temat zasobów jest traktowany trochę po macoszemu.

Przykład?
W odpowiedzi na pytanie o zasoby słyszę: „Mam trochę oszczędności na koncie, samochód, laptopa i aparat do nagrywania filmów. W zasadzie nic więcej nie potrzebuję. Nie mam czasu zastanawiać się nad jakimiś talentami, doświadczeniami czy obszarami niewiedzy. Zresztą, co to ma wspólnego z moim pomysłem? Chcę działać teraz, już, natychmiast.

Bywa też tak, że rozmawiam z kimś, kto chce zmienić pracę, ale nie wie jeszcze na jaką lub chciałby robić coś swojego, ale nie wie jeszcze co. Na pytanie o zasoby w takiej sytuacji najczęściej słyszę, że nie ma po co analizować zasobów, bo jeszcze nie wiadomo pod jakim kątem to robić.

Zarówno pierwsze, jak i drugie podejście może być prostą drogą do porażki i zniechęcenia. Jeśli nie wiesz z czym zaczynasz, ani dokąd zmierzasz, to skąd masz wiedzieć, co będzie Ci potrzebne po drodze?

Analiza zasobów jest pierwszym krokiem, który powinieneś wykonać, żeby się tego dowiedzieć.

Nie tylko zasoby fizyczne

Zasoby fizyczne, jak wspomniane pieniądze, samochód czy laptop, są najprostsze do wskazania. Intuicyjnie w pierwszej kolejności myślimy właśnie o takich rzeczach, kiedy ktoś pyta nas o zasoby. Jednak to nie wszystko!
Na nasze osobiste zasoby składa się szereg obszarów, które możemy uporządkować w następujących kategoriach:

Dowiedz się, czego nie wiesz

To, co trzeba koniecznie wziąć pod uwagę podczas analizy zasobów, to jeszcze obszary niewiedzy. Dokładna analiza tego obszaru pozwala zapobiec wielu potknięciom i niespodziewanym trudnościom, jakie mogą pojawić się na drodze do realizacji naszego celu. Niezależnie, czy jest to założenie firmy, czy napisanie pracy magisterskiej. 

Blokada niewiedzy

Bardzo często jest tak, że ze względu na strach odkładamy na wieczne później jakieś przedsięwzięcie. Kiedy strach wynika z niewiedzy, może skutecznie zablokować nasze działanie. Jeśli ta niewiedza dotyczy zarówno tego co mamy, jak i tego czego nie mamy, to w zasadzie cały czas poruszamy się w obszarze niewiadomych i błędne koło się zamyka. Identyfikacja jednego i drugiego pomaga oswoić strach związany z rozpoczynaniem nowych przedsięwzięć, również dzięki zwiększeniu pewności siebie.

Analiza zasobów a pewność siebie

Znajomość własnych zasobów, w tym talentów, predyspozycji i osiągnięć, znacząco wpływa na pewność siebie i wiarę we własne możliwości. Uświadomienie sobie mocnych stron i atutów uskrzydla, a zidentyfikowanie obszarów niewiedzy pozwala się odpowiednio przygotować i ograniczyć (bo nie da się przewidzieć absolutnie wszystkiego) element zaskoczenia, więc czujemy się pewniej. To z kolei jest kluczowe przy zakładaniu biznesu, zmianie pacy, czy innym tego typu przedsięwzięciu. Oczywiście należy pamiętać, że sama wiara w stylu „po prostu wiem, że będzie dobrze” nie wystarczy! Żeby te słowa nie okazały się wydmuszką, muszą być odzwierciedleniem Twoich zasobów.

O tym, jak wykonać taką analizę w 9 krokach, mówiłam na live’ie, który znajdziesz tutaj.

A teraz śmiało – długopis w dłoń i sprawdź co już masz! 🙂

Dobrej energii!
Kasia Preidl

You Might Also Like