Wiesz, dlaczego 30% firm upada w pierwszym roku działalności?
Bo ich założyciele nie są przygotowani do prowadzenia biznesu – nie planują , nie analizują, nie sprawdzają, nie monitorują. Potem okazuje się, że lista rzeczy, których na pierwszy rzut oka nie widać, a które są niezbędne, rośnie z każdym kolejnym krokiem.
Kiedy pracuję z młodymi ludźmi, którzy mają głowy pełne pomysłów i chcą rozwijać własne firmy czy rozpoczynać nowe przedsięwzięcia, jak np. kanał na YouTube’ie, bardzo często okazuje się, że temat zasobów jest traktowany trochę po macoszemu.
Przykład?
W odpowiedzi na pytanie o zasoby słyszę: „Mam trochę oszczędności na koncie, samochód, laptopa i aparat do nagrywania filmów. W zasadzie nic więcej nie potrzebuję. Nie mam czasu zastanawiać się nad jakimiś talentami, doświadczeniami czy obszarami niewiedzy. Zresztą, co to ma wspólnego z moim pomysłem? Chcę działać teraz, już, natychmiast.”
Bywa też tak, że rozmawiam z kimś, kto chce zmienić pracę, ale nie wie jeszcze na jaką lub chciałby robić coś swojego, ale nie wie jeszcze co. Na pytanie o zasoby w takiej sytuacji najczęściej słyszę, że nie ma po co analizować zasobów, bo jeszcze nie wiadomo pod jakim kątem to robić.
Zarówno pierwsze, jak i drugie podejście może być prostą drogą do porażki i zniechęcenia. Jeśli nie wiesz z czym zaczynasz, ani dokąd zmierzasz, to skąd masz wiedzieć, co będzie Ci potrzebne po drodze?
Analiza zasobów jest pierwszym krokiem, który powinieneś wykonać, żeby się tego dowiedzieć.